niedziela, 19 maja 2013

Narodziny

Dlaczego Tenkara? A dlaczego nie...
Po latach łowienia na klasyczną muchę, można spróbować czegoś "nowego". Metodę odkryłem dla siebie zupełnie przypadkowo, oglądając na You Tube filmy o łowieniu na muszkę. Spodobała mi się jej prostota, nieskomplikowane muchy, wędka bez kołowrotka...
Pierwsze były muchy, ukręciłem kilka na próbę.




... a później zaczęło się przeglądanie internetu w celu upolowania odpowiedniej wędki.
Z wielu dostępnych w zagranicznych sklepach upolowałem na razie jedną w Wielkiej Brytanii - ESO Tenkara.
Wędka przyszła pocztą w zeszły czwartek 16 maja i zakochałem się. Mimo chińskiej produkcji wykonanie pierwsza klasa. Korek znakomitej jakości blank brązowo - bordowy, w zależności jak pada światło. Do tego welurowy pokrowiec i tuba zabezpieczająca obszyta kordurą:

Dzisiaj był chrzest bojowy. Rzeczka Krąpiel - warunki ciężkie po wczorajszych burzach. Dużo "śmieci" płynących wodą. Sama woda mocno zmącona i lekko podwyższona, ale to akurat jest dobre bo ostatnio jej stan był bardzo niski.
Przez cały dzień nie   było brań, dosłownie w ostatnim rzucie uwiesił się pstrąg, niewielki około 30-32 cm, ale frajda całą gębą.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz