wtorek, 21 maja 2013

Trochę teorii

Krótko:

Tenkara, to sposób łowienia ryb na muchę wywodzący się z Japonii. Tego sposobu mieszkańcy Kraju Kwitnącej Wiśni używali i używają do łowienia pstrągów w niewielkich górskich strumieniach.
Zestaw składa się z wędziska, linki i muchy - to wszystko.

Generalnie w Japonii łowi się tą metodą ryby małe do 30 cm, ale....nic nie stoi na przeszkodzie aby łowić ryby większe, co oczywiście udowodnili - kto? A jakże by inaczej - Amerykanie.

Kije w chwili obecnej (mówiąc w wielkim skrócie) co do sposobu pracy, możemy podzielić na 3 główne grupy. Kije o akcji 5:5 (wolnej), 6:4 (średniej) i 7:3 (szybkiej). Im wolniejszy kij, tym jest delikatniejszy i "obsłuży" mniejsze ryby. Długość pomiędzy 11' a 14,5'.

Do łowienia używa się zarówno linek plecionych naturalnych lub syntetycznych, jak i monofilamentowych, najczęściej fluorokarbonowych Hi-VIS.

Żeby nie było tak prosto rozmiar/klasę linek podaje się oczywiście w skali japońskiej, kompletnie różnej od "reszty świata". I tak, linka 2.5 to ok 0.26 mm, 3.0 - 0.285 mm, 3.5 - 0.31mm, 4.0 - 0.33mm, 4.5 - 0.35mm

Przypon ze względu na delikatność kijów maksymalnie 5X, czyli 0.14-0.15mm.

Jakie muchy? Jakie się chce. Można używać much w stylu japońskim Sakasa Kebari, Ishigaki Kebari, ale można z powodzeniem stosować klasyczne mokre, nimfy czy też suche. Na tym polu panuje zupełna dowolność. Choć są ekstremiści, wyznający "zasadę jednej muchy" i łowiący tylko i wyłącznie na konkretny model.

Z racji tego, że jestem leniwy i nie chce mi się pisać elaboratów, aby pogłębić swoją wiedzę, wykorzystajcie pracę innych i doczytajcie sobie sami (a jest tego sporo), chociażby na tej stronie: Tenkara Bum

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz